HEJO LUDZISKA :) OPOWIEM WAM DZISIAJ JAK MINOŁ KOLEJNY MIESIĄC MOJEGO ZWARIOWANEGO ŻYCIA :)
JAK JUŻ WIECIE UCZĘSZCZAM DO OŚRODKA REHABILITACYJNEGO W JAWORZNIE GDZIE CIĘŻKO PRACUJĘ NAD MOIMI MIĘŚNIAMI :) WIOTKOŚĆ MIĘŚNI TO KATORGA DLA DZIECI Z Z ZESPOŁEM DOWNA PRZEZ KTÓRE PÓŻNIEJ ZACZYNAJĄ RACZKOWAĆ,SIEDZIEĆ, CHODZIĆ... ITD OPRÓCZ OŚRODKA OCZYWIŚCIE ĆWICZĘ CODZIENNIE Z MAMĄ CO JEST O WIELE PRZYJEMNIEJSZE :)
NO A JAK SIE PRACUJE TO I WIDAĆ TEGO EFEKTY :) MOIM MAŁYM SUKCESEM JEST JUŻ TRZYMANIE GŁOWY PROSTO. NO MOŻE CZASAMI MI SIĘ JESZCZE CHWIEJE ALE DOGRAMY TEN SZCZEGÓŁ I BEDZIE OK :)
NASTĘPNYM MOIM WYZWANIEM BYŁY MOJĘ RĄCZKI I NÓŻKI :P PRZED REHABILITACJA CHODZIŁY NA LEWO I PRAWO BEZ ŻADNEJ KONTROLI. PANI FIZJOTERAPEUTKA SZYBKO ZWRÓCIŁA NA TO UWAGE I OD TAMTEJ CHWILI MUSZĘ BYĆ USTAWIONA W ODPOWIEDNIEJ POZYCJI :P
SZCZERZE MÓWIĄC TO NIE NARZEKAM BO JEST MI CAŁKIEM WYGODNIE.
NA PIERWSZE EFEKTY TEŻ NIE MUSIELIŚMY DŁUGO CZEKAĆ BO JUZ PO OK TYGODNIU NAUCZYŁAM SIĘ TRZYMAĆ RĄCZKI PRZED SOBĄ,
TERAZ JUŻ MOGĘ POWIEDZIEĆ ŻE MAM KONTROLĘ NAD RĘKAMI :P NO MOŻE NIE TAKĄ NA 100 % ALE JUŻ NA PRZYKŁAD POTRAFIE CHWYCIĆ ZABAWKĘ A POTEM WIADOMO: DO BUZI :D
A WIĘC JESLI CHODZI O ENDOKRYNOLOGA TO BADANIA WYSZŁY WZOROWO I PÓKI CO MUSZE TYLKO KONTROLOWAĆ RAZ DO ROKU POZIOM TSH :D
NO I MOJE "ULUBIONE" SZCZEPIENIA... PRZEZ POBYT W SZPITALU MUSZĘ TROSZKĘ NADRABIAĆ ALE JUŻ WYCHODZIMY NA PROSTĄ, :) W TYM MIESIĄCU SZCZEPILIŚMY SIĘ NA PNEUMOKOKI :) BOLAŁO JAK CHOLERA ;/ Z RESZTĄ JAK ZAWSZE... ALE DAŁAM RADE :D KUCIE DWA RAZY W TYM SAMYM DNIU NIE NALEŻY DO PRZYJEMNYCH. NAJPIERW ROBIĘ MORFOLOGIE A DOPIERO POTEM SZCZEPIMY ;/ TAK TO JUŻ JEST U DR. DOMAŃSKIEGO. KRZYWDY MI NIE DA ZROBIĆ ;P NASTEPNA WIZYTA ZA NIE CAŁY MIESIĄC...
W MIĘDZY CZASIE MIAŁAM TEŻ DRUGIE BADANIE PSYCHOLOGICZNE :P I WYDAJE MI SIĘ ŻE WYPADŁAM CAŁKIEM NIEŻLE :P PEWNIE MYSLICIE SOBIE CO MOŻE PANI PSYCHOLOG WYMAGAĆ ODE MNIE W WIEKU 4 MIESIĘCY??
OTÓŻ BARDZO DUŻO :P MUSIAŁAM POKAZAĆ ŻE REAGUJE NA ZABAWKI, PODĄŻAM ZA NIMI WZROKIEM, CZY TEŻ REAGUJE NA DZWIĘKI I TAKIE TAM RÓŻNE :P... OPINIA BĘDZIE ZA OK 2 TYGODNIE WIĘC CZEKAMY.
NA KONIEC POCHWALE SIE SWOIMI ROZMIARAMI :P
WIEM ,WIEM : CHWALIPIĘTA ZE MNIE :D;D;D;D;D
A WIĘC:
JESTEM JUŻ DŁUGA NA 63CM!! :CIEKAWE PO KIM?? :P
NO A WAGA TEŻ NICZEGO SOBIE BO JUZ 5400g :D
TAKI MAŁY CWANIACZEK ZE MNIE
Trzymamy kciuki i życzymy powodzenia czekając na kolejne posty��
OdpowiedzUsuńCzyżby rehabilitacja z Panią Iza?��
Dziękujemy 😊 Tak,Rehabilitacja z panią Iza D.☺
OdpowiedzUsuńWitam i pozdrawiam my mieszkamy w Bukownie nasz Maks też jest zespolakiem i ma już trzy latka ,wasza historia jest podobna do naszej.Szybki poród w Olkuszu podejrzenie wady serca no i więc intensywna w Prokocimiu po 2 tyg powrót do domu ,no i się zaczęło rehabilitacja ,wizyty lekarskie ,papiery na komisje,fundacje. My jeździliśmy na dzienną reh do Wolbromia i wczesne wspomaganie też, z tego co wiem w poradni Olkuskiej nie mają reh ruhowej na wczesnym wspomaganiu więc nie polecam ze względu na niskie napięcie .W Olkuszu jest stowarzyszenie Res Sakra przy ,której powstała nieformalna grupa rodziców dzieci niepełnosprawnych" Kawiarenka pod parasolem" mamy spotkania obecnie w Bukownie w Domu Kultury w środy od 15 do 18 my mamy mamy czas na kawkę i oderwanie się od dnia codziennego ,a przede wszystkim, że nie jesteśmy same z niepełnosprawnością naszych dzieci.To ,że urodziło się kolejne dziecko z zespołem wiemy już od jakiegoś czasu tylko cię nie mogłam znaleźć ,aż do dzisiaj . Ja nazywam się Katarzyna Wełna-Kuśnierczyk gdybyście mieli jakieś pytania nie bać się tylko dzwonić mój nr 600101375 , a polecam https://www.zakatek21.pl/portal/ .Pozdrawiam Kaśka.
OdpowiedzUsuńMyślę że będziemy mieli okazję porozmawiać osobiście w MOKu w Bukowinie.Jesli tylko nic nie wypadnie w tych godzinach Pozdrawiam Karolina 😊
Usuń