CHRZCINY ( ANIOŁEK CZY DIABEŁEK? )

PEWNIE JESTEŚCIE CIEKAWI CO NOWEGO U MNIE?. :)

         OTÓŻ JAK ZWYKLE DZIEJE SIĘ I TO DUŻO... PEWNEGO DNIA MAMA UBRAŁA MNIE W NAJLEPSZĄ SUKIENKĘ I UDALIŚMY SIĘ DO KOŚCIOŁA. NO NIBY NIE BYŁO TO DLA MNIE NIC DZIWNEGO DOPÓKI NIE OKAZAŁO SIĘ ŻE BĘDZIEMY BAWIĆ SIĘ W ŚMINGUS-DYNGUS :) KSIĄDZ POLAŁ MOJĄ GŁÓWKĘ WODĄ I OD TERAZ PODOBNO NIE BĘDĄ MI WYCHODZIĆ RÓŻKI :P A TO SIĘ JESZCZE OKAŻE :):) PÓKI CO JESTEM ANIOŁKIEM I GRZECZNIE PRZEMILCZAŁAM TĄ NIESPODZIEWANĄ KĄPIEL... NASTĘPNIE UDALIŚMY SIĘ NA OBIAD Z CAŁĄ RODZINKĄ I JAKO GWIAZDA WIECZORU MUSIAŁAM OCZYWIŚCIE POZOWAĆ DO ZDJĘĆ :)

 

            IMPREZKA SIE UDAŁA :D BYŁ TORT, ŚMIECHY I PREZENTY ZA KTÓRE BARDZO DZIĘKUJE,  ALE TO CO DOBRE WIADAMO... SZYBKO SIĘ KOŃCZY :P I TAK PO CIĘŻKIM ALE WYJĄTKOWYM DLA MNIE DNIU SZYBKO UDAŁAM SIĘ DO KRAINY SNÓW :D

           A PYTACIE JAK TAM MOJE ZDRÓWKO ??? 

U MNIE WŁAŚCIWIE TO WSZYSTKO W NAJLEPSZYM PORZĄDECZKU , NO MOŻE OPRÓCZ JEDNEGO INCYDENTU ;/

MIANOWICIE: BYŁAM W OŚRODU ZDROWIA NA KONTROLI I PANI DOKTOR ZAUWAŻYŁA U MNIE WYBROCZYNY NA PLECKACH I KAZAŁA ZROBIĆ BADANIA NA KRZEPNIĘCIE KRWI. NA NIC ZDAŁY SIE TŁUMACZENIA ŻE CIĘŻKO PRACUJEMY NA REHABILITACJI I TO PRAWDOPODOBNIE TEGO EFEKTY. A ŻE BYŁ TO PIĄTEK POPOŁUDNIU MUSIELIŚMY SIE UDAĆ DO SZPITALA ;/ 

ZANIEPOKOJENI SŁOWAMI PANI DOKTOR, POSKŁADALIŚMY FAKTY ŻE PODEJŻEWA NAS O BIAŁACZKĘ :( WYSTRASZENI UDALIŚMY SIĘ PRĘDKO DO SZPITALA NA ODDZIAŁ PEDIATRII GDZIE PO POBRANIU KRWI I ZAŁOŻENIU WENFLONU WYBRALIŚMY Z MAMĄ SZPITALNE ŁÓŻKO I OCZEKIWALIŚMY NA WYNIK. :( JAK SIĘ PÓŹNIEJ OKAZAŁO WYNIKI SĄ W PORZĄDKU A JA JESTEM ZDROWA JAK RYBA ;). NIESTETY NOC SPĘDZILIŚMY W SZPITALU...

             NIE OMINEŁY NAS WIZYTY W USD KRAKÓW. OPRÓCZ SZCZEPIENIA MIELIŚMY WIZYTĘ W PORADNI LARYNGOLOGICZNEJ. W CAŁYM TYM ZAMIESZANIU NIE MIAŁAM JESZCZE SPRAWDZANEGO SŁUCHU. BADANIE JEDNAK ZDAŁAM NA 5 Z PLUSEM I KONTROLA ZA 4 MIESIĄCE :)
PO 3 TYGODNIACH OCZEKIWANIA ODEBRAŁAM OPINIE OD PSYCHOLOGA I WYPADŁAM CAŁKIEM NIEŹLE JAK NA OSOBĘ GRAJĄCĄ W ZESPOLE DOWNA :D

          OPRÓCZ TYCH CAŁYCH WIZYT LEKARSKICH MAM JESZCZE JEDNEGO NEWSA DLA WAS. MAMA Z TATĄ POSTANOWILI ŻE CZAS UROZMAICAĆ MI DIETĘ :) NA POCZĄTEK JABŁUSZKO, POTEM MARCHEWKA. I WIECIE CO???  WCALE NIE JEST TAKIE PROSTE TO JEDZENIE Z ŁYŻECZKI ;P WIĘC ZNÓW CZEKA MNIE NAUKA :)