ROK ZA PLECAMI, CAŁE ŻYCIE PRZED NAMI :D

 JUŻ ZA NIEDŁUGO MINIE OKRĄGŁY ROK ODKĄD CZYTACIE MOJĄ HISTORIĘ KTÓRĄ PISZĘ SAMO ŻYCIE. BO CZYTACIE ?? PRAWDA ?? :P
OCZYWIŚCIE WIEM ŻE CZASAMI TU ZAGLĄDACIE :D W KOŃCU STATYSTYKI NIE KŁAMIĄ. MOŻĘ MAM DOPIERO ROCZEK  ALĘ PRZECIEŻ MUSZĘ SIĘ Z KIMŚ DZIELIĆ MOIMI PRZEŻYCIAMI :P  

PAMIĘTACIE PRZECIEŻ ŻE ROK TEMU 7 CZERWCA GDY SIĘ URODZIŁAM WCALĘ NIE BYŁO WESOŁO. SZPITAL-OPERACJA-SZOKUJĄCA WIADOMOŚĆ O ZESPOLE DOWNA. PISAŁAM WTEDY ŻE SMUTKI ZOSTAWIAMY ZA SOBĄ I ZDROWIEJEMY :) JAK NAPISAŁAM TAK ZROBIŁAM A EFEKTY WIDAĆ NA KAŻDYM KROKU. MÓJ UŚMIECH OD UCHA DO UCHA JEST ŻYWYM PRZYKŁADEM NA TO ŻE WARTO WALCZYĆ A CZAS LECZY RANY.

NO FAKT , MOŻĘ DODATKOWEGO CHROMOSOMU SIĘ NIE POZBĘDE JUŻ DO KOŃCA ŻYCIA ALE ZA TO NAPEWNO NAUCZĘ SIĘ Z NIM ŻYĆ.A Z TAKĄ EKIPĄ JA WY NAPEWNO MI SIĘ UDA :) :)

NA POCZĄTKU RAZEM Z RODZICAMI OBAWIALIŚMY SIĘ JAK TO BĘDZIE... BYŁ NIEPOKÓJ, CHAOS W GŁOWIE I CIĄGŁE ZDENERWOWANIE . OBAWY O WYTYKANIE PALCAMI POSZŁO JEDNAK W NIEPAMIĘĆ A TEN ROK POKAZAŁ MI I MOIM RODZICOM ŻE NIE JESTEŚMY SAMI. 

ROCZEK NA KARKU DO CZEGOŚ JEDNAK ZOOBOWIĄZUJE :) I TU ZACZNĘ SIE TROCHĘ CHWALIĆ CO JUŻ POTRAFIE :D

MOIM JAK DOTĄD NAJWIEKSZYM OSIĄGNIECIEM JEST SIADANIE BEZ JAKIEJKOLWIEK POMOCY. PIERWSZY RAZ UDAŁO MI SIĘ ZARAZ PO ŚWIĘTACH WIELKANOCNYCH A TERAZ TO JUŻ DLA MNIE PESTKA :P TAKI JESTEM KOZAK-MAŚLAK :D

A SKORO JUŻ SIEDZĘ TO NIE TYLKO NA ZIEMI TYLKO BEZ WAHANIA WSKAKUJE NA HUŚTAWKĘ

JEST JESZCZE JEDEN NEWS :D OSTATNIO ZACZEŁAM "RACZKOWAĆ" ALE TUTAJ MUSZĘ JESZCZE SPORO POĆWICZYĆ BO NARAZIE ŚREDNIO MI TO WYCHODZI ;P
MOJ REKORD TO OK 1.5 METRA :P OBIECUJE ŻE JAK TYLKO SIĘ NAUCZE TO POCHWALĘ SIĘ NA FB :)

NO A JEŚLI CHODZI O MOWĘ TO TEN KTO MNIE ZNA TO WIE JAKA ZE MNIE GADUŁA :P
GADAM NA OKRĄGŁO TYLKO NIE WIEDZIEĆ CZEMU NIKT MNIE NIE ROZUMIĘ :P JUŻ NAWET NIEKIEDY MUSZĘ KRZYCZEĆ! :))  DA-DA-DA!!! BA-BA-BA!!! TA-TA-TA!!!
A GDY JUŻ NAPRAWDE SIĘ POSTARAM TO POTRAFIĘ W PEŁNI ŚWIADOMIE POWIEDZIEĆ MAMA :)
REASUMUJĄC PÓKI CO  ZOSTANĘ JEDNAK PRZY PISANIU :P A GDY PRZYJDZIE MÓJ CZAS TO JESZCZE SOBIE KIEDYŚ Z WAMI POROZMAWIAM :P

 POZOSTAJĄC PRZY SŁOWIE "MAMA" NIE BEZ POWODU JEST TO MOJĘ PIERWSZE ŚWIADOME SŁOWO. MAMA JEST DLA MNIE NAJWAŻNIEJSZĄ OSOBĄ POD SŁOŃCEM ! JEST ZE MNĄ ZAWSZE I WSZĘDZIE!!! UWIELBIAM SIĘ Z NIĄ WYGŁUPIAĆ A JEŚLI JUŻ CZASAMI TROCHĘ MARUDZE TO NIGDY SIĘ NA MNIE NIE GNIEWA :)

DZIĘKUJĘ MAMUSIU :)

WIADOMĄ SPRAWĄ JEST ŻE BEZ ĆWICZEŃ NEUROLOGOPEDYCZNYCH I REHABILITACJI RUCHOWEJ PEWNIE NIE MOGŁABYM SIĘ POCHWALIĆ TAKIMI POSTĘPAMI.
PAN NEUROLOG BYŁ ZE MNIE ZADOWOLONY I WIDAĆ ŻE IDĘ DO PRZODU.
ĆWICZYĆ PEWNIE JESZCZE BĘDE MUSIAŁA DŁUGO ALE NA SZCZĘŚCIE CORAZ MNIEJ CZASU POŚWIĘCAM NA WYJAZDY DO PROKOCIMIA. Z 3-4 WIZYT W MIESIĄCU ZROBIŁA SIĘ MAX 1 :D

Z TAKICH WAŻNIEJSZYCH SPRAW TO BADANIA IMUNOLOGICZNIE WYSZŁY BARDZO DOBRZE I MOGŁAM WKOŃCU SIĘ ZASZCZEPIĆ NA BCG.
BYŁAM RÓWNIEŻ NA KONTROLI OKULISTYCZNEJ I TU TEŻ NIE JEST NAJGORZEJ :P
CO PRAWDA MAM MAŁY ASTYGMATYZM ALE NA OKULARY JESZCZE PODOBNO ZA WCZEŚNIEJ.

A JEŚLI WIZYT CORAZ MNIEJ TO MOGŁAM ODPOCZĄĆ OD SZAREJ RZECZYWISTOŚCI I WYRWAĆ SIĘ Z RODZICAMI NAD WODĘ.
ZABAWA W PIASKU BYŁA PRZEDNIA  POTEM BUSZOWANIE W TRAWIE A NA KONIEC ODPOCZYNEK.

LATO JUŻ ZA PASEM I LICZĘ NA WIĘCEJ TAKICH WYPADÓW JAK TEN :P
OBY POGODA DOPISAŁA A NAPEWNO SIĘ GDZIEŚ SPOTKAMY NA OPALANKU ;)


DO ZOBACZENIA GDZIEŚ W PLENERZE :D